Muzyczny spektakl Krzysztofa Majchrzaka

W ramach cyklu „Salon Sztuki” w Miejskim Domu Kultury 15 grudnia, swój koncert miał gitarzysta basowy i kompozytor Krzysztof Majchrzak. Artysta przeniósł słuchaczy do swojego świata muzyki eksperymentalnej. Zaprezentował swój najnowszy projekt „Krzysztof Majchrzak 432 Hz Harmo-beat „K” Projekt”.

W popołudniową sobotę w sali kameralnej odbył się koncert, a raczej muzyczny spektakl Krzysztofa Majchrzaka. Projekt „Krzysztof Majchrzak 432 Hz Harmo-beat „K” Projekt” oparty jest na autorskich kompozycjach z płyty solowej i wolnej improwizacji. Dopełnieniem koncertu były barwne wizualizacje, zmieniające się pod odpowiednio grane dźwięki. Bowiem każdy utwór prezentował inne centrum brzmieniowe. Zaprezentowana muzyka była bardzo oryginalna i nietuzinkowa. Artysta grał na trzech gitarach, m.in. na basie elektrycznym, basie bezprogowym i gitarze elektrycznej. W prawie każdym z utworów, grał na wszystkich instrumentach jednocześnie, dzięki wykorzystaniu loopów.

W twórczości Krzysztofa Majchrzaka usłyszeć można wielokulturowe inspiracje. Konstrukcja rytmu zawierała się w takich gatunkach jak jazz, czy rock. Ale muzyka była tak różnorodna, że nie można jej w zupełności sklasyfikować. To mieszanka muzyki eksperymentalnej, etnicznej, rocku progresywnego, czy też mieszczącej się w szerokim pojęciu "muzyka świata" (world music).

Częstotliwość 432 Hz, tą którą zaprezentował muzyk, nazywana jest „częstotliwością doskonałą”, gdyż są to dźwięki łagodniejsze i przyjemniejsze dla ucha człowieka. Częstotliwość ta jest naturalna i pierwotna, to np. szum drzew czy śpiew ptaków. Temat wartości częstotliwości poszczególnych dźwięków przybliżył tuż po koncercie sam artysta, który zwrócił uwagę na to, że częstotliwość, która jest powszechnie stosowana, czyli 440 Hz jest głośniejsza i agresywniejsza.

- Częstotliwość 432 jest zgodna z naszym organizmem, najlepiej przyjmujemy te dźwięki. Ja słysząc Boba Marleya, zacząłem szukać, dlaczego ta muzyka tak dobrze ma mnie oddziałuje. I znalazłem, że on grał w 432 Hz i zacząłem zagłębiać się w temat. A potem sam spróbowałem i okazało się, że mój organizm zupełnie inaczej przyjmuje wibracje w 432 Hz, dużo lepiej niż w 440 Hz. Mogłoby się wydawać, że to jest tylko techniczny element nic nieznaczący, ale jeżeli twórca sam dobrze się czuje z tym co gra, to wydaje się, że publika też będzie odbierać dobre fale
- mówił po koncercie Krzysztof Majchrzak.

Na takie podejście do tworzenia muzyki, wpływ miała niewątpliwie możliwość grania z muzykami z całego świata. Basista grał m.in. z muzykami z kręgu Ornette Colemana, czy Jamesa Blood Ulmera, takimi jak Grant Calvin Weston, Warren Benbow, Pete Drungle. Poza tym jest współtwórcą takich zespołów jak Labirynt, Tie Break i Sunset. Współpracował z New Jazz Band, Street Blues, Symphonic Sound Orchestra Jarosława Śmietany. Muzyk urodził się w Częstochowie, a na co dzień mieszka we Francji.

Więcej o:
mdk radomsko koncert. krzysztof majchrzak

PRZECZYTAJ JESZCZE