W Strzałkowie mieszkał niegdyś wybitny artysta

W Strzałkowie koło Radomska pomieszkiwał niegdyś jeden z najwybitniejszych polskich malarzy - Henryk Siemiradzki.Henryk Siemiradzki urodził się 24 października 1843 roku w Biełgorodzie

W Strzałkowie koło Radomska pomieszkiwał niegdyś jeden z najwybitniejszych polskich malarzy - Henryk Siemiradzki.

Henryk Siemiradzki urodził się 24 października 1843 roku w Biełgorodzie (obecnie miejscowość leży na terenie Ukrainy). W Charkowie ukończył Wydział Matematyczno-Przyrodniczy miejscowej uczelni, broniąc pracy pod tytułem "O instynkcie owadów". We wrześniu 1864 roku rozpoczął naukę na Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu. Tam po raz pierwszy zetknął się z akademizmem - kierunkiem w malarstwie nawiązującym do antyku i renesansu. Studia te skończył w 1871 roku uzyskując tym samym sześcioletnie stypendium na dalszą edukację w tym zakresie. Po rocznych wojażach po Europie (odwiedził m.in. Kraków i Monachium) postanowił zamieszkać we Włoszech. Artystyczny klimat śródziemnomorskiego kraju będącego kontynuacją starożytnego Rzymu wpłynął na twórczość malarza. Warto wiedzieć, że to właśnie Siemiradzki jest inicjatorem powstania Muzeum Narodowego w Krakowie a jego obraz pod tytułem "Pochodnie Nerona" jest skatalogowany w tejże placówce pod numerem 1.

Najważniejsze dzieła Henryka Siemiradzkiego to "Pochodnie Nerona", "Amor i Psyche", "Dirce chrześcijańska", kurtyny teatrów w Krakowie i Lwowie, "Sprzedawca wazonów", "Rzymska sielanka".

W 1884 roku Siemiradzki zakupił dworek wraz z folwarkiem w Strzałkowie koło Radomska. Teren ten obejmował powierzchnię około 364 hektarów (dla porównania dziś średniej wielkości gospodarstwo rolne ma kilka-kilkanaście hektarów). Siemiradzki dworek w Strzałkowie wybrał nieprzypadkowo - w odległej o kilka kilometrów Dziepółci mieszkała już siostra malarza, Maria Obrąpalska (zmarła w 1893 roku na gruźlicę, jej grób znajduje się na cmentarzu w Dmeninie).

Strzałków nie był stałym miejscem pobytu Henryka Siemiradzkiego i jego rodziny. Wiadomo jednak, że spędzali oni tu niemal każde wakacje aż do śmierci artysty w 1902 roku. Wśród mieszkańców Strzałkowa zachowała się opowieść, która mówi o tym, że malarz szczególnie lubił spędzać wolny czas pod ogromną lipą znajdującą się tuż przed dworkiem. Podobno tutaj miał wyjątkowe natchnienie.

Zachowało się bardzo niewiele przekazów mówiących o bezpośrednich spotkaniach Henryka Siemiradzkiego z miejscową ludnością. W 1901 roku malarz uczestniczył w dożynkach -  rozmawiał i bawił się z rolnikami, rozdawał dzieciom cukierki a nawet zatańczył oberka z jedną z dziewczyn, która go o to poprosiła.

Mimo krążących po okolicy opowieści nie ma żadnych źródeł mówiących o tym jakoby Henryk Siemiradzki spotykał się w Strzałkowie ze swoim dobrym przyjacielem Henrykiem Sienkiewiczem. Warto jednak wspomnieć o tej przyjaźni - na przełomie XIX i XX wieku uważano, że oboje reprezentują podobny poziom artystyczny. Niestety z czasem o Siemiradzkim jakby zupełnie zapomniano.

Artysta spodziewając się śmierci, nakazał aby rodzina przewiozła go z Rzymu do Strzałkowa, ponieważ chciał umrzeć na polskiej ziemi. W czerwcu 1902 roku jego prośba została spełniona. Wpłynęło to trochę na polepszenie jego stanu zdrowia, ale ostatecznie malarz zmarł 23 sierpnia 1902 roku na raka gardła.

Pierwsze uroczystości pogrzebowe odbyły się w miejscowym kościele (wówczas jeszcze nie parafialnym). Potem trumnę ze zmarłym przewieziono do Radomska a stamtąd koleją do Warszawy. Cała trzykilometrowa droga do miasta usypana była jedliną. Do stacji kolejowej w Radomsku Henryka Siemiradzkiego odprowadzali niemal wszyscy mieszkańcy Strzałkowa wykonując tym samym ostatnią posługę.

W samej miejscowości nie zachowało się zbyt wiele pamiątek po słynnym artyście. Dworek, w którym mieszkał Henryk Siemiradzki został przebudowany, obecnie jest to siedziba Zespołu Szkół Agrobiznesu oraz gimnazjum i liceum Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich.

Więcej o:
strzałków henryk siemiradzki malarstwo historia

PRZECZYTAJ JESZCZE