Kolejny przypadek podszywania się pod pracowników ZUS

Kolejny przypadek podszywania się pod pracowników ZUS

Niedawno ZUS informował o podszywaniu się pod jego pracowników, a w ostatnich dniach pojawiły się kolejne przypadki takich działań.

W ubiegłym tygodniu w Sulejowie dwie kobiety zapukały do drzwi mężczyzny przebywającego na zwolnieniu lekarskim i podały się za pracowników ZUS kontrolujących prawidłowość wykorzystywania zwolnień lekarskich. Pokazały przy tym coś, co miało stanowić rzekomy identyfikator, na którym było logo ZUS. Następnie spisały dane z dowodu osobistego syna osoby, do której przyszły w ramach  „rzekomej” kontroli (akurat tylko on był obecny w domu a taty nie było). Sęk w tym, że kontrola nie była wysyłana do ubezpieczonego ani przez ZUS ani przez pracodawcę.

Podobne przypadki odnotowano w Wieluniu i w miejscowości Czechy na terenie województwa łódzkiego. W tym ostatnim przypadku zaproponowano jeszcze spisanie wniosku do ZUS o podwyższenie emerytury za 100 zł. Informacje o zdarzeniach wpłynęły do ZUS za pośrednictwem samych zainteresowanych.

Pracownicy ZUS mogą zjawić się w domu ubezpieczonego w dwóch przypadkach tj. jako kontrola płatników składek (jeśli adres siedziby firmy jest w domu) i  kiedy dokonywana jest kontrola zwolnień lekarskich.

Pamiętajmy jednak, że kontrolerzy nie proponują odpłatnego wypełniania wniosku i nie spisują z dowodu osobistego danych członków rodziny ubezpieczonego, do którego przyszli na kontrolę.

Kontrolerzy pracują w godzinach czasu pracy ZUS, jeśli zjawią się u drzwi po godz. 16:00 lub wieczorową porą, powinno to już wzbudzić niepokój.

Nie zapominajmy, że kontrolerzy powinni mieć przy sobie imienne upoważnienie do przeprowadzania kontroli oraz dowód osobisty. Zawsze też możemy zadzwonić do Centrum Obsługi Telefonicznej 22 560 16 00, którego pracownik  może sprawdzić, czy kontrola faktycznie w danym dniu była wysyłana do ubezpieczonego i czy dane osoby są pracownikami ZUS-u.

 info: ZUS

Więcej o:
zus zus radomsko szkolenie

PRZECZYTAJ JESZCZE